Strony

sobota, 5 września 2015

Myśl priorytetami!




Niezaprzeczalnie w moim życiu coraz więcej się dzieje! Więcej chcę, a doba nie rozciąga się niestety jak guma od wiecie czego..:)  Dlatego konieczne stało się  dla mnie ustalenie PRIORYTETÓW, czyli rzeczy,  które są dla mnie z jakiegoś powodu ważne, i dlatego właśnie JE,  będę w pierwszej kolejności realizować. A skąd wiem, że akurat te są ważne?  Bo nie są już na liście pomysłów i inspiracji. Zeszły z niej w momencie, gdy bo podjęłam decyzję, że właśnie JE, będę realizować w  najbliższym czasie. I choćby tornado przeszło nad miastem, koleżanka nie miała z kim dziecka zostawić, i ktoś mnie prosił o coś na wczoraj, nie ulegnę!
A czemu dam radę być  konsekwentna w swoim działaniu?  Bo kłębiące się w głowie pomysły oraz  plany, po miesiącach bitew w mojej głowie, w końcu przerodziły się w konkretny Cel!  A wierz mi, póki nie masz celu,  Twojego własnego celu, póki  nie myślisz co jest dla Ciebie ważne, to jesteś w przysłowiowej, czarnej..........!

A czemu? Bo wówczas pozwalasz,  aby cele innych osób  przesłaniały Twój własny. Jeśli nie wiemy w którym kierunku zmierzamy, to jak  możemy liczyć, że szczęście będzie nam sprzyjać?  Przecież to nierozsądne. Dlatego tak ważne jest ustalenie w naszej pracy celu.  Nie ogólnego typu, będę fotografem. Bo co to zmienia?  Owszem wszyscy wkoło wiedzą o tym, że robisz zdjęcia, ale twoje działania będą bez konkretnego celu. Będziesz pstrykać fotki dzieciom, wydarzeniom, kotom na płocie.. Za darmo lub za grosze. Byle się działo. Niech wszyscy wiedzą, co właściwie w życiu robię. Niech fejm z facebook'a spływa na mnie niczym złoty deszcz! Ale  smutna prawda jest taka,  że mimo, że znalazłaś swoją profesję, bez wyraźnych celów jesteś chorągiewką na wietrze, którą każdy może majtać jak mu się podoba.
Czy tego właśnie chcesz? A kiedy określisz swój plan,  co chcesz dokładnie robić,  niemal z aptekarska  precyzją (tu musisz określić cel, podzielić go na zadania, określić czas jego realizacji  itp.) I wdrożysz go w końcu w życie, to pilnuj go jak oczka w głowie. Walcz o niego, dmuchaj i chuchaj, jak na upragnione dziecko. Nie pozwalaj, by ktoś swoimi buciskami, próbował zniszczyć go, namawiając Cię do realizacji swojego celu. To zostaw osobom, które nie mają planu na siebie. I wtedy o dziwo nagle okaże się, że potrafisz mówić nie, kiedy tak myślisz. Wiesz na czym się skupić, a co odrzucić. A jak zacząć być ważną dla siebie osobą? Realizować zamierzone cele?

1. Zacznij myśleć priorytetami. Tym co jest ważne dla CIEBIE. Niech te rzeczy zajmują Ci minimum 50% czasu.  I wykonuj  je zawsze, a przynajmniej staraj się wykonać, w pierwszej kolejności. Dobrze wiem,  jaka rola jest nam wpojona od dziecka. Wielofunkcyjnego robota do zadań specjalnych. Ale może nadszedł czas,  aby oddelegować pewne obowiązki również na innych domowników?  Przecież nie jesteśmy  bezludna wyspą. Dzieci, mąż też mają dwie ręce, i w pewnych rzeczach mogą  nam pomóc. Nie piszę celowo wyręczyć, bo kto powiedział, że to kobieta ma wszystko robić w domu?

2. Naucz się mówić nie,  kiedy myślisz nie. Wiem wiem, inaczej Cię uczyli. Mamy być miłosierne i pomagać innym w potrzebie. Ale to nasze potrzeby powinny być na pierwszym miejscu. I nie mówię tu o totalnym  egoizmie. Ale wyręczanie kogoś w zadaniach,  żeby się nie obraził lub pomyślał,  że jesteś miła zwłaszcza,  kiedy Twoje sprawy piętrzą się po sufit, to nie jest dobry pomysł!

3. A jeśli odmawiasz, to niech nie dręczą Cię wyrzuty sumienia. Odmówiłaś, bo nie mogłaś-kropka! To nie Twój problem, osoba prosząca musi się z tym uporać i szukać innych możliwości. Jeśli będą Cię dręczyć wyrzuty, nic nie wskórałaś. Dalej nie myślisz swoimi priorytetami  tylko cudzymi sprawami. Niby postawiłaś na swoim, powiedziałaś NIE, ale co to dało?

4.  Pracę zaczynaj  od takiego zadania, które jak wykonasz, i nie będzie już czasu na inne, da Ci poczucie spełnionego obowiązku, i przybliży Cię do realizacji Twojego celu.

5. Dbaj o wypoczynek, ruch i zdrowe odżywianie. Bez tego ani rusz. To paliwo, które nakręca Cię do działania i daje siłę by sięgać po więcej. Uwierz,  że to powinno zaliczać się do spraw najwyższej rangi.

6. Ustalaj co wieczór co będziesz realizować następnego dnia.  Metodą "dziel i planuj" rozbijaj Twój cel na małe zadania, które będziesz wykonywać każdego dnia. Pozostaw sobie 20% czasu na sprawy błahe lub nie Twoje. Ale ani procent więcej!

7. Co jakiś czas sprawdzaj,  w jakim stopniu realizujesz zadania.  Co się sprawdza,  co nie.  Modyfikuj, ulepszaj,  ale broń Boże,  nie rezygnuj z celu,  i nie zmieniaj go na nowy pod wpływem impulsu, chwili itp.  A czemu? O tym w kolejnym poście. Powodzenia w realizacji celów!

 Więcej wpisów "Kobieta na FREElansie" znajdziecie TU
 

4 komentarze :

  1. Świetny wpis. Konkretne i dobre rady. Pozdrawiam Vika

    OdpowiedzUsuń
  2. A co jeśli się nie uda....Ja zrobiłam sobie dokładny plan, realizowałam go konsekwentnie, aż pewnego dnia wszystko sie zawaliło. Wpadłam w depresję i kilka miesięcy wygrzebywałam się z niej. Potem jak już wydawało się, że jestem na prostej i panuję nad sytuacją, przygotowałam plan i...miałam wypadek w ktorym złamałam biodro i unieruchomił mnie na kolejne 3 miesiące...Minęły 2 lata a moja działalność nie ruszyła z miejsca. Co zrobić, aby plany można było realizować???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Porusza pani ciekawy problem, tylko nie znam przyczyny sytuacji pierwszej- "A co jeśli się nie uda....Ja zrobiłam sobie dokładny plan, realizowałam go konsekwentnie, aż pewnego dnia wszystko się zawaliło" Nie wiem co było przyczyną, czy sytuacja losowa, przez którą nie mogła pani dalej kontynuować planu, czy plan nie wypalił? Bo na sytuacje losowe nie mamy wpływu- Jak to złamanie. Musimy przeczekać, i zacząć tam, gdzie skończyłyśmy. Natomiast, jeśli plan nie wypalił, a nie było okoliczności niesprzyjających, to przyczyn mogło być wiele- źle sprecyzowany cel, brak zaplanowania jego realizacji, nie usuwanie przeszkód, które zawsze napotykamy w naszym planie :) Musiałabym problem znać, żeby pomóc. Czasem, zależy jaka branża, nawet złamane biodro nie przeszkadza, wręcz pomaga,bo mamy czas na przemyślenia, dokształcanie się, planowanie i rozwój biznesu choćby on-line :)

      Usuń