Strony
piątek, 24 lipca 2015
Nie komplikuj sobie życia!
Tak się nieraz zastanawiam, do czego prowadzi ta codzienna gonitwa. Ta gotowość do podboju świata każdego dnia. Często okupiona brakiem snu ,czasu dla rodziny, po prostu na życie.
Czemu chcemy więcej, mocniej, lepiej... Gdzie jest granica, po przekroczeniu której powiemy sobie-Wystarczy! Mam to co chcę. Teraz to już będzie wolniej ....spokojniej.
Czy taki moment kiedyś nastąpi? A życie przecież mamy jedno. I jak śpiewała kiedyś Maryla Rodowicz ".. drugi raz nie zaproszą nas wcale.." A jeszcze żeby tego było mało, jak bardzo lubimy sobie to życie komplikować. Przez niedomówienia, żale, odkładanie spraw na bliżej nieokreślony termin.. A nie lepiej byłoby załatwiać wszystkiego od ręki?
Chcesz czegoś?-poproś! Tęsknisz za kimś- zadzwoń! Masz do kogoś żal? Powiedz mu to! Chcesz zmienić coś-zrób pierwszy krok, by było lepiej! Wierzcie mi, że żadne pieniądze nie zapewniają takiego szczęścia i satysfakcji, jak codzienny krok nawet malutki, do zmiany życia na takie, jakie chciałybyśmy mieć. Ja codziennie stawiam sobie wyzwania i cele, choć nie zawsze przecież udaje mi się ich realizacja. Ale jak się uda, to z niczym nie można tego porównać! Cieszę się jak dziecko w sklepie z cukierkami:) Bo w życiu chodzi oto, aby znaleźć złoty środek, zrównoważyć gonitwę codzienną z hobby oraz relaksem. Ja cały czas do tego dążę, i wierzę, że wkrótce to nastąpi. Już czynię duże kroki, aby przybliżyć się do tego ideału:)
Starajmy się mobilizować do działania, wymagajmy od siebie więcej, ale nie przepracowujmy się. Metodą małych kroczków, jak najbardziej jest wskazana. A w międzyczasie po prostu żyjmy!
Wierzcie, że im więcej będzie przerw na życie, tym więcej uda nam się zrealizować postanowień,
i lepszy obraz siebie będziemy w sercu nosić...A to chyba najważniejsze :)
Więcej wpisów "Kobieta na FREElansie" znajdziecie TU
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz